
Jakub Długosz
żonglerka kapeluszami / Polska /
Jego pierwszym rekwizytem były mandarynki, a tata pierwszym trenerem żonglerki, jednak, jak sam mówi, dopiero podczas Altegrawitacji w Toruniu, jego pierwszej konwencji żonglerskiej, „wpadł do króliczej nory kuglarskiego świata”. Do swoich sukcesów zalicza życie w stu procentach z cyrku i dla cyrku, lecz czuje, że te największe osiągnięcia dopiero przed nim. Nie jest to pierwszy raz, gdy Cyrkulacje goszczą Jakuba. Podczas pierwszej edycji występował w duecie z Łukaszem Witkowskim.
Jako dziecko marzył żeby zostać piłkarzem, szczególnie po mistrzostwach świata w 1998 r. chciał kiwać się i być szybki jak Ronaldo i kopać piłkę tak mocno, jak Roberto Carlos.
W cyrku współczesnym urzeka go oryginalność, nietuzinkowe pomysły, wykorzystanie często szalonych rekwizytów. Wywoływanie skrajnych emocji od śmiechu po łzy. Odejście od standardów. Przekaz, który w mniej lub bardziej bezpośredni sposób porusza tematy społeczne czy polityczne.