Kari Panska
jest artystką cyrkową – samoukiem, ale nie tak dawno miała być dentystką. Po ukończeniu technik dentystycznych na uniwersytecie przeniosła się do Barcelony, gdzie zaczęła żonglować – nie żeby uciec z cyrkiem, ale by rozwijać swój mózg. Po odkryciu, ile radości przyniosła jej żonglerka, spróbowała też slackliningu, poi i wreszcie hula-hoop. Tak jak wszyscy, znała je od dzieciństwa, ale stopniowo zaczęła odkrywać wielość i różnorodność trików, które można wykonać z tym prostym rekwizytem, uświadamiając sobie, że życie już nigdy nie będzie takie samo. Zaczęła uczyć się z tutoriali na Youtube i zapisała się do La Central del Circ, cyrkowej przestrzeni treningowej w Barcelonie. Od tego czasu, dzięki swoim etiudom i występom improwizowanym, miała możliwość podróżować po całym świecie